wpisy na blogu

Zacząłem rozgryzać problem możliwego w przyszłości zwiększonego hałasu od ulicy. Na wspaniałym pierwotnym pomyśle gazobeton + styropian pojawiają się rysy wątpliwości.
Ściany jednowarstwowej nie biorę pod uwagę z wielu wzgledów.

Oczywiście niejako przy okazji dokształciłem w kwestii różnych typów dźwięków, częstotliwościach i ich tłumieniu i takie tam. Na początek polecam :

http://www.muratorplus.pl/technika/izolacje/zasady-doboru-i-modyfikacji-izolacyjnosci-akustycznej-przegrod-budowlanych_84475.html

Problem okazał się być złożony. Jak to zwykle bywa, nie ma złotego środka, czyli materiału który miałby dobre parametry "cieplne" i jednocześnie dobrze tłumił hałas - albo rybki, albo akwarium.

Dodatkowe znaczenie w moim przypadku przy wyborze materiału ma fakt, że samodzielnie planuję wykonać większość instalacji i pożądane jest, aby materiał był łatwy w obróbce.

Z popularnych materiałów konstrukcyjnych mamy:

 - gazobeton (Ytong, Solbet itp.) - najlepiej izoluje termicznie, ale jednocześnie najsłabiej izoluje akustycznie. Bardzo łatwe wznoszenie ścian i najłatwiejsze wykonywanie bruzd pod wykonywanie późniejszych instalacji oraz mocowanie różnych konstrukcji i szafek. Niewielkie różnice parametrów zależnie od klasy i producenta.

 - ceramika poryzowana (np. Porotherm) - nieznacznie gorsze właściwości termiczne, nieco lepiej izoluje akustycznie. Równie łatwe wznoszenie ścian, ale zdecydowanie trudniejsze wykonywanie bruzd i kosztowniejsze mocowanie elementów (droższe kołki do pustych przestrzeni). Niewielkie różnice parametrów zależnie od klasy i producenta.

- silikaty - słaby izolator termiczny, ale bardzo dobry izolator akustyczny. Wznoszenie ścian nieco trudniejsze z uwagi na ciężar elementów. Bruzdowanie pod instalacje znacznie utrudnione, mocowanie elementów najlepsze.  Niestety w jego przypadku należy doliczyć dodatkowe koszty, gdyż zazwyczaj ekipy budowlane chcą wyższe stawki za budowanie z tego materiału. Kolejnym kosztem jest mocniejsza a co za tym idzie droższa płyta fundamentowa. Dodatkową zaletą/wadą jest wysoka akumulacyjność tego materiału. W przypadku precyzyjnego ogrzewania gazem i grzejnikami to dla mnie wada.

- bloczki z keramzytobetonu - trochę niewiadoma. Mało osób z tego buduje, a opinie są różne. Czysto teoretycznie jest czymś pomiędzy ceramiką poryzowaną a silikatami.
Murowanie nieco trudniejsze niż w pozostałych z uwagi na fakt, ze bloczek pełny do ścian zewnętrznych wymaga murowania na tradycyjnej spoinie, a część z nich wymaga takze spoiny pionowej

- różne wynalazki AKU (o zwiększonych parametrach "akustycznych" ) - zazwyczaj mają kiepski stosunek właściwości do ceny, czasami skomplikowany proces budowy (np. zalewanie mieszanką betonową) a miarodajnych opinii w internecie jak na lekarstwo. No i zapewne z dostępnością może być różnie.

Z popularnymi materiałami ociepleniowymi jest prościej:

- styropian - bardzo dobry izolator termiczny, bardzo mało nasiąkliwy, bardzo łatwy w użyciu oraz obróbce no i tani. Niestety pod względem izolacji akustycznej najgorszy z możliwych. W skrajnych przypadkach może nawet potęgować dźwięki.

- Płyty XPS (Styrodur)  - znakomity izolator termiczny, praktycznie nienasiąkliwy, łatwy w obróbce ( ale gorszy od styropianu). Lepszy izolator akustyczny niż styropian. Niestety bardzo drogi i dodatkowo wymaga najlepszych (najdroższych) klejów.

- wełna mineralna - porównywalny izolator termiczny do styropianu, gorszy w procesie przyklejania i obróbki (pyli, konieczność kołkowania, trudniej wyprowadzić równą powierzchnię). Dość nasiąkliwy, więc wymaga bardzo starannej i dokładnej obróbki, gdyż nawet odrobina wilgoci radykalnie obniża właściwości termiczne. Droższy, a dodatkowym kosztem i robocizną są konieczne kołki a szczególnie drogie są te umożliwiające stosowanie zaślepek z wełny. Pod względem izolacji akustycznej zdecydowanie lepszy od styropianu i XPS. Dodatkowo płyty o zmiennej gęstości mają jeszcze lepsze właściwości tłumienia dźwięków.

Ostateczną decyzję muszę podjąć bardzo szybko, gdyż jeśli zdecyduję się na jakiś ciężki materiał, to musi być to uwzględnione w obliczeniach płyty fundamentowej.


1. Gazobeton + styropian = najtaniej, najcieplej, najprościej i ... najgłośniej

2. Ceramika poryzowana + styro = tanio, ciepło, w miare prosto i dość głośno








3. Gazobeton + wełna = średnia cena, ciepło, prosto i średnio głośno

4. Ceramika poryzowana + wełna = średnia cena, ciepło, średnio prosto i średnio/nisko głośno

5. Silka + wełna = najdrożej, średnio/ciepło, najciszej

W gminie weszły w życie nowe plany zagospodarowania terenu graniczącego z moją działką.

Na plus, to że tereny po drugiej strony drogi  juz bez przeszkód będą mogły być zabudowywane, co dobrze rokuje na powstawanie nowych domów i pojawienie się sąsiadów. Zgodnie z zapowiedziami minimalna wielkość nowych działek to 2000m i niski wskaźnik zabudowy.   Niejako przy okazji będzie tez łatwiej podłączyć się do sieci gazowej, bo okazuje się że 150m od koncówki gazociągu, do tej pory robiło taki sam problem jakby to było 1500m.

Niestety są i minusy. Tak jak przewidywałem, czyli droga od frontu działki będzie lokalnie drogą zbiorczą i należy spodziewać się wzmożonego ruchu gdy pojawi się asfalt i chodnik. Juz teraz, pomimo że nawierzchnia to tłuczeń ruch jest spory. Ulica Miła, może w przyszłości już nie być taką miłą ;)

W związku z tym zastanawiam się czy nie zmienić materiałów na ściany zewnętrzne. Do tej pory sprawa była jasna – bloczek z betonu komórkowego 24cm+20cm styropianu.

Teraz zaczynam analizować inne materiały, których do tej pory nie brałem pod uwagę.  Na wszelki wypadek firmom od płyty fundamentowej nakazałem robić obliczenia nośności  jakby to była silka+wełna skalna.

Trochę rusza się w temacie budowy. Jednak będzie płyta fundamentowa zamiast fundamentów tradycyjnych z ławami.

Nie mam za bardzo zaufania do styropianu pod domem, bo ma małą odporność na wiele czynników  w tym na różne stworzenia, które teoretycznie nie powinny, ale w praktyce mogą się zagnieździć.

Owszem, wiem że jest szkło piankowe ale  pioruńsko drogie i jest sporo opinii, ze jednak po zagęszczeniu lubi podciągnąć wodę, co diametralnie obniża właściwości termoizolacyjne.

Ostatecznie do płyty przekonały mnie koszty. Po rzetelnym porównaniu kilku ofert koszty wykonania fundamentów tradycyjnych z ich ociepleniem i wykonaniem podkładu betonowego wychodzą porównywalnie  lub drożej od płyty fundamentowej. Ponadto w tradycyjnych jest więcej możliwości popełnienia błędów wykonawczych i  mostków termicznych.

Aby być spokojniejszym, pod płytę będzie dany porządny XPS renomowanego producenta.

Teraz porównuje propozycje i zadaję mnóstwo niewygodnych pytań oferentom.

Tak czy inaczej, lada moment podpisuje umowę i w przyszłym roku prace ruszają :)

W końcu ...

Ostatecznie zdecydowałem się na kilka zmian w projekcie.
Zamiłowanie do majsterkowania i posiadanie bogatego zestawu narzędzi wymusiło powiększenie garażu. Zlikwidowałem podcienie a kotłownie przeniosłem do przejścia pomiędzy garażem a częścią mieszkalną. Z uwagi na ogrzewanie gazem (lub pompą ciepła) i związanymi z tym niewielkimi gabarytami urządzeń i brakiem konieczności składowania opału było to możliwe.
W projekcie widać drzwi klasyczne, ale będą przesuwne.
Zlikwidowałem na górze drzwi balkonowe powiększając okna i robiąc narożne.
Same okna z uwagi na wentylacje mechaniczna to w wiekszości fixy i pakiety 3-szybowe. Z uwagi na spadające ceny, rozważam także pakiety 4-szybowe.
Uproszczenie bryły zrekompensuje drewnianymi elementami elewacji.
Zastosowanie wentylacji mechanicznej i ogrzewania PC/gaz umożliwiło likwidację kominów.
W założeniu ma to być dom o niskim zapotrzebowaniu na energię konieczną do ogrzewania.
Gaz ziemny mam 150m od planowanego domu, ale gazowania coś kręci nosem w sprawie przyłączenia, więc poważnie rozważam pompę ciepła. Do tego wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i gruntowym wymiennikiem ciepła. Działka jest spora, więc nie będzie problemów z wymiennikami gruntowymi do tych instalacji.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, to jest szansa na realny wynik 50- 60 kWh/m2/rok.

Jak tobywa, człowiek planuje, a Bóg się z tego śmieje.
Nastąpiły różne poważne perturbacje życiowei zamiast rozpocząć budowę, to zdecydowałem się na kupno gotowego segmentu z rynku wtórnego nieco bliżej Warszawy.
Od tego czasu minęły jednak dwa lata i temat budowy własnego, wolnostojącego budynku powrócił. Nie dlatego aby mi było źle w segmencie, ale jednak dom wolnostojący z dużą działką daje więcej swobody i prywatności.
W tak zwanym międzyczasie udało mi się dopiąć wszystkie papierki i przynajmniej formalnie rozpocząłem budowę :)
Po głębokim namyśle, korzystając ze złagodzenia przepisów dot. drzew na prywatnych działkach zdecydowałem się wyciąć większość dużych, a małe przesadzić wzdłuż ogrodzenia.  Ano właśnie – ogrodzenie się pojawiło :)
Po tych działaniach działka jakoś się powiększyła i te 1800m2 zaczęło robić wrażenie.
Z uwagi na finanse, w tym roku rozpoczną się jedynie prace ziemne.